
Siły zbrojne Stanów Zjednoczonych ponownie podkreśliły znaczenie wdrożenia przez kraj „broni w kosmosie”, biorąc pod uwagę postępy, jakie w tej dziedzinie poczyniły Chiny i Rosja.
Temat został poruszony przez Dowództwo Kosmiczne Stanów Zjednoczonych (SPACECOM) w ostatni wtorek (8 kwietnia) podczas Sympozjum Kosmicznego w Colorado Springs.
Kwestia ta została wcześniej poruszona przez Stephena Whitinga, szefa jednostki Departamentu Obrony USA odpowiedzialnej za operacje wojskowe w przestrzeni kosmicznej.
W innych wypowiedziach wspominał on o potrzebie wdrożenia tzw. „uderzeń kosmicznych” – wyrażenie to odnosi się do broni zdolnych do rażenia konkretnych celów w sposób śmiertelny lub nieśmiertelny.
Warto przypomnieć, że mimo iż trzy największe światowe potęgi są zaangażowane w wyścig zbrojeń w przestrzeni kosmicznej, istnieje umowa zawarta między państwami, która temu przeciwdziała. Układ o przestrzeni kosmicznej, podpisany w 1967 roku, zakazuje użycia broni masowego rażenia na orbicie Ziemi.
Zdjęcie i wideo: Unsplash. Treść została stworzona przy pomocy AI i sprawdzona przez zespół redakcyjny.