

Podczas gdy USA i Chiny toczą wojnę celną, strój Karoline Leavitt wywołuje debatę w chińskich mediach społecznościowych
Karoline Leavitt, rzeczniczka prasowa Donalda Trumpa, stała się głośna w chińskich mediach społecznościowych — i to wszystko z powodu jej wyboru odzieży.
W trakcie intensywnej wojny handlowej między Stanami Zjednoczonymi a Chinami, charakteryzującej się wysokimi cłami na produkty wymieniane między tymi krajami, czerwona sukienka z czarnymi akcentami, którą Leavitt miała na sobie podczas konferencji prasowej, zwróciła uwagę użytkowników Weibo, popularnej chińskiej sieci społecznościowej.
Strój został rozpoznany przez pracownika fabryki w Mabu, w Chinach, jako wyprodukowany tam. Informacja szybko się rozprzestrzeniła, wsparta przez postępy chińskiego dyplomaty, Zhang Zhishen, który udostępnił zdjęcie Leavitt w sukience na X (dawniej Twitter), wraz z zrzutami ekranu rozmów na Weibo na temat pochodzenia ubrania.
“Obwinianie Chin to biznes. Kupowanie z Chin to życie” – pisał jeden z użytkowników, podkreślając ironię sytuacji. “Piękna koronka sukienki została rozpoznana przez pracownika jako produkt z jego fabryki.”
Według Zhishen sukienka pochodzi z marki Self Portrait — zarejestrowanej w Wielkiej Brytanii, stworzonej przez malajskiego chińskiego projektanta i wyprodukowanej w Chinach.
Leavitt miała ją na sobie 31 stycznia podczas konferencji prasowej w Białym Domu, a także widnieje na jej zdjęciu profilowym na Instagramie. Incydent zwrócił uwagę na potencjalną hipokryzję amerykańskiego rządu, który nakłada cła do 125% na chińskie produkty, jednocześnie jego przedstawiciele korzystają z towarów, które podobno są produkowane w Chinach.
Źródło i obrazy: Indy 100 / X. Treść została stworzona przy pomocy sztucznej inteligencji i została zweryfikowana przez zespół redakcyjny.