Największy bezzałogowy statek powietrzny kiedykolwiek wypuszczony z lotniskowca Królewskiej Marynarki Wojennej otworzył drogę dla następnego pokolenia morskiej siły powietrznej Wielkiej Brytanii.
+ 10 Szaleństw, z którymi technicy IT mieli do czynienia
+ Film: Ukraiński snajper ustanawia rekord odległości udanego strzału
Statek powietrzny o nazwie ‘Mojave‘, zdalnie sterowany przez “pilota” na terminalu komputerowym – wystartował i bezpiecznie wylądował z powrotem na pokładzie HMS Prince of Wales podczas ekskluzywnych testów na wschodnim wybrzeżu USA. Dron może przenosić cztery rakiety Hellfire.
+ Kliknij tutaj, aby zobaczyć wideo
To pierwszy raz, kiedy taki duży dron – o długości dziewięciu metrów, o rozpiętości skrzydeł wynoszącej 17 metrów (sześć metrów szerszy niż myśliwiec F-35B Lightning) i ważący ponad półtorej tony – wzbił się z lotniskowca spoza floty USA.
“Test Mojave to pierwszy test w Europie – pierwszy raz, kiedy taka zdalnie sterowana maszyna powietrzna tego rozmiaru operuje z i na lotniskowcu poza Stanami Zjednoczonymi” – powiedział kontradmirał James Parkin, dyrektor Royal Navy Develop.
Królewska Marynarka Wojenna ma dwie dekady doświadczenia w operowaniu bezzałogowymi statkami powietrznymi ze swoich okrętów, ale istniejące systemy Fleet Air Arm – takie jak ręcznie wystrzeliwane Puma i nowy miniaturowy helikopter Peregrine, który wejdzie na służbę w styczniu – są przeznaczone do krótkiego zasięgu operacji nadzoru na lądzie i morzu.
Mojave – wersja statku powietrznego MQ1C Gray Eagle przystosowana do krótszych startów i lądowań niż nawet pokłady lotniskowców klasy Queen Elizabeth – jest znacznie większym i bardziej złożonym statkiem powietrznym.
Wyprodukowany przez amerykańską firmę General Atomics, Mojave może wykonywać liczne długotrwałe misje z umiarkowanej wysokości.
Należy do tej samej rodziny statków powietrznych co nowy statek powietrzny Protector RG Mk1 z Royal Air Force, takie zdalnie sterowane statki powietrzne “o umiarkowanej wysokości i długotrwałej wytrzymałości” mogą prowadzić misje obserwacyjne i atakować na duże odległości.
Miesiące planowania przez ekspertów Królewskiej Marynarki Wojennej, General Atomics i załogi HMS Prince of Wales weszły w ten test – jeden z kilku dotyczących statków powietrznych bez załogi i F-35 w tym roku, mających na celu poszerzenie granic operacji z udziałem dwóch brytyjskich lotniskowców.
HMS Prince of Wales obecnie przeprowadza intensywne szkolenia i testy z Korpusiem Piechoty Morskiej USA przed powrotem do Portsmouth w przyszłym miesiącu.
Źródło: ukdefencejournal
Zdjęcia i filmy: Reprodukcja Twitter @HMSPWLS